Dostałem dziś zastępczą OI - wrażenia

[mmmad]

te najbardziej mi się podobały :szeroki_usmiech

popieram. U mnie na parkingu na takich samych stoi Mazda CX 7 :diabelski_usmiech

[pawelpap]

Dostałem dziś zastępczą OI - wrażenia

Postanowiłem się podzielić emocjami... do tej pory od roku jeżdżę zadbanym egzemplarzem O II , prod. koniec 2004 przebieg 136000 km.. jako że jakieś tydzień temu zarysował mnie jakiś skur.. na parkingu zderzak i klapę oddałem samochód do naprawy do serwisu... jako zastępczy dostałem dosyć nową skodę octavię I 1.6 benzyna 2009 przebieg 41000... no i powiem że komfort jazdy między II a I jest jak dla mnie ogromny !!! , środek 5 lat młodszego samochodu jeśli chodzi o zużycie w OI na korzyść OII, skrzynia biegów porażka... nie wiem czy wrzucam III czy I , wygląd pomijam , no i komfort jazdy , wyciszenie wnętrza.. zdecydowanie OII bije na głowę OI.. ot takie moje spostrzeżenia ... na koniec utwierdziłem się w przekonaniu że dobrze było dołożyć trochę kaski i zakupić starszą OII niż młodszą OI

[adaś]

Miałem takie same odczucie kiedy po zakupie O2 na zmianę jeździłem jeszcze swoją O1. W O1 czułem się jak w taczce - ale za to szybkiej taczce :diabelski_usmiech

[paulob1]

Panowie, rozpoczęliście temat- rzekę. Zaraz odezwą się zwolennicy jednej i drugiej Oktawii.
Ja osobiście mam od 2 lat O1 i nie narzekam na brak komfortu. Jedno co jest na super plus, to niskie ceny części (wręcz bardzo niskie) w stosunku do O2.
Przez 2 lata eksploatacji wymieniłem tylko łożyska w przodzie(koła).
Za całość z robocizną dałem 280 zł. Spróbujcie się zmieścić w tej kwocie z O2...
Jeżdziłem O2 na jazdach próbnych i faktycznie, komfort dużo lepszy i nawet miałem plany na kupno dwójki, ale oferta O1 była jak dla mnie dużo lepsza (dostałem LPG w cenie i dość fajny pakiet wyposażenia, za które w O2 musiałbym dopłacić prawie 10 tysi).
Tu zwyciężyła chłodna kalkulacja zysków i strat.
Pozdro.
Paweł.

[Maicroft]

OI to jest ostatnie proste w obsludze i naprawie auto z VAGa. To tak jakby porownac Paska B3 z B5

[adaś]

Ja też jak jeździłem tylko O1, to nie narzekałem, ale porównanie z O2 jest miażdzące.

[pawelpap]

Jeśli chodzi o części to zdecydowanie OI bije na głowę OII ale czego nie robi się dla komfortu , do OII relatywnie też są tanie części biorąc pod uwagę inne auta tej klasy

[mlac]

Słuchajcie no ale to by była dopiero porażka jakby O2 było wcale nie lepsze od O1 nie sądzicie??
Ja kupiłem O1 bo tak jak napisali wyżej przeważyła chłodna kalkulacja i LPG za free.

Powiem tak do frajdy z jazdy to mam motor a Octavia ma być tania w eksploatacji i dużo pomieścić. Nie mam żadnych złudzeń, że w O2 jeździ się lepiej.

Pozdrawiam wszystkich.

[AdamB]

Powiem tak do frajdy z jazdy to mam motor a Octavia ma być tania w eksploatacji i dużo pomieścić. Nie mam żadnych złudzeń, że w O2 jeździ się lepiej.

Każdy kupuje wg swoich kalkulacji, wyboru pomiędzy kosztami eksploatacji i wyglądem i komfortem jazdy, z że nowe auta są coraz bardziej skomplikowane i drogie w naprawie.
Tu nie ma co udowadniać że OII jest tańsza w eksploatacji niż OI bo tak nie jest. Przykładem może być jeden drążek kierowniczy z tylnego zawieszenia w OII który kosztuje prawie tyle co wszystkie gumy i tuleje do całego zawieszenia w OI.

[ruwado]

Ja lubię swoją O1 i dobrze mi się nią jeździ (bo muszę :wink: ). Ale fakt - dla samych wygodnych foteli przednich i lepszego wyciszenia, warto się przesiąść do O2.

[g4cek]

jak by ktoś myślał o komforcie a nie o cenach części to byś sobie francuskie auto kupił a nie octavie II kto tu mówi o komforcie to samo można powiedzieć o niezawodności. Miałem lagune z 2003r wygodne i komfortowe auto ale miałem 3 letni egzemplarz do którego w rok czasu dołożyłem 6 tyś za naprawy z częściami (nie robiłem wtrysków turba ani dwumasy)

[setunia]

Noo z tym komfortem francuzów to nie tak do końca prawda. W Scenicu po godzinie jazdy bolały mnie kompletne plecy i obydwa półdupki :grrr . Octawia - 5h za kółkiem z przerwą na śniadanie i wyszedłem po trasie jak po dobrze przespanej nocy - rewelacja. Co do OI nie wypowiadam się bo jeździłem tylko jako pasażer na krótkich odcinkach. Komfort był zadowalający, natomiast nawet jako pasażer z przodu miejsca miałem deko mało.

[piotrek_os]

Co do OI nie wypowiadam się bo jeździłem tylko jako pasażer na krótkich odcinkach. Komfort był zadowalający, natomiast nawet jako pasażer z przodu miejsca miałem deko mało.

z tyłu to juz jest tragedia......w 01

[sew1981]

pawelpap, to ja miałem podobne wrażenie jak Ty między OI i OII, jak chwile jechałem OII kombi przesiadając się z mojego SI. Może technologicznie to młodsze auto ,ale gorzej wyciszone i generalnie jakoś tak gorzej mi się tym jechało. Co nie znaczy, że złe oczywiście

[BADYL]

swoją drogą...ciekawe jak wypadać będzię OII do nowej OIII, która z tego co się orientuję wyjdzie chyba w 2012?

[gambit]

Noo z tym komfortem francuzów to nie tak do końca prawda. W Scenicu po godzinie jazdy bolały mnie kompletne plecy i obydwa półdupki :grrr . Octawia - 5h za kółkiem z przerwą na śniadanie i wyszedłem po trasie jak po dobrze przespanej nocy - rewelacja. Co do OI nie wypowiadam się bo jeździłem tylko jako pasażer na krótkich odcinkach. Komfort był zadowalający, natomiast nawet jako pasażer z przodu miejsca miałem deko mało.

Racja, jeżdżę nową OII (tour) i jestem bardzo zadowolony, ale w xsarze było chyba wygodniej, na wszystkich siedzeniach, a zwłaszcza z tyłu. Co do scenica. Jak jeździłem francuzami, to zawsze mnie dziwiło, że w bardzo podobnych autach (megane- xsara; scenic-picasso) citroen bije na głowę renówki jesli chodzi o komfort wnętrza.

[pawelpap]

No ja jak ostatnio jechałem ze znajomym scenikiem to z tyłu wydawało mi się że na deskach jadę , często słyszę o "płynięciu" citroenem c5 ale jakaś nigdy nie było mi dane się przejechać

[daneczek76]

OI to jest ostatnie proste w obsludze i naprawie auto z VAGa. To tak jakby porownac Paska B3 z B5

to święte słowa ja przesiadając się z Golfa MKII zobaczyłem tak samo proste zawieszenie bez komplikacji i byłem szczęśliwy.

[zepter00]

Z tym, że Octavią I jeździ się jak taczką, zgodzić się nie mogę. Octavia I ma miękko zestrojone zawieszenie z myślą o drogach kiepskiej jakości. ) OII prowadzi się pewniej (ze względu na tylne zawieszenie wielowahaczowe i trochę twardszą charakterystykę) ale jednocześnie jest ono przyczyną częstego ząbkowania tylnych opon i konieczności ustawiania geometrii. Koszty serwisowania (tak zawieszenia jak i wszystkiego innego) też są o wiele wyższe w OII. OII ze względu na większy rozstaw osi ma więcej miejsca na nogi dla pasażerów tylnej kanapy. W moim przypadku to nie ma znaczenia, ponieważ i tak jeżdżę głównie sam lub z dziewczyną. O1 góruje ekonomiką i niezawodnością (w pierwszej połowie lat 90 tych, kiedy projektowano O1 mniejszy głos w projektowaniu mieli księgowi, bardziej stawiano na wytrzymałość i trwałość.) np nie słyszałem by O1 miała kłopoty z uszczelkami drzwi. Tak samo koszt wymiany żarówek H4 (o wiele tańsze niż H7) Te z oryginalnego montażu wytrzymały 6 lat i pewnie dalej by świeciły, gdybym ich w końcu nie wywalił i nie kupił świeżych, jaśniej świecących. OII wygrywa w kategoriach łatwość prowadzenia, przestronność i ogólna nowoczesność. Również bezpieczeństwo w OII jest na wyższym poziomie, co nie oznacza, że w O1 jest jakoś tragicznie, po prostu auta dzieli ponad 10 lat rozwoju techniki i np w O1 nie były dostępne kurtyny :?

Wracając do ekonomiki eksploatacji to jakiś czas temu w nielubianym przez nas z pewnych względów "Auto Świcie" było porównanie najbardziej ekonomicznych aut. Co wygrało? O1 z silnikiem TDI koszt przejechania km (koszty paliwa, części, serwisu i ubezpieczenia) to jakieś (o ile mnie skleroza nie myli) 32-33 grosze/km, następne w kolejności były japońskie maluchy typu Yaris i spółka z benzynowymi silnikami 1-1,3l. Komfort, przestronność, osiągi są nie do porównania w tych samochodach.

[pawelpap]

No odebrałem dziś swoją niunie , od razu oko się cieszy jak nie widać zarysowań ... mogę teraz napisać że jak narazie naprawa z AC Aviva przebiegła szybko, sprawnie i bez problemów... obym więcej nie musiał korzystać , jak zobaczyłem ile spaliła mi ta o1 1.6 benzyna to się za głowę złapałem ... nie wiem czy nie umiem nią jeździć czy jakaś rozregulowana jest ale spaliła mi 9 litrów benzyny na 55 km.... jazda no stop po miescie ale bez przesady... Aha i jeszcze pytanie może ktoś tak miał... bo strasznie rzuca się w oczy jedna lampa tylnia nówka a druga już starszawa... da radę jakaś tą starszą zregenerować aby był mniejszy kontrast ?

[zepter00]

Nie wydaje mi się... załóż drugą nową i po kłopocie...albo olej to jeśli ci bardzo nie przeszkadza. :?

[tom.tom]

Ja przesiadam się z firmowego, wypasionego Passata B6 1.9 TDI do mojej OI z 1.6 LPG i... co ? I nie jest aż tak źle )) Faktycznie - początkowo jest pierwsze wrażenie, jakbym się przesiadł z wygodnego auta na ciagnik. Ale są też zalety Octavki: jest mała, zgrabna, zaraz zaczynam szaleć przy parkowaniu czy jeździe po miescie w ciasnych ulicach. Nie ma poczucia "auta - krowy", jak w przypadku Passata. Przy umiarkowanych prędkosciach powiedzmy do 90 km/h Octavia nie jest wcale taka głośna (benzyna jednak swoje robi), natomiast Passat huczy i pyrka tym swoim 1.9 cały czas. Przewaga Passata to zdecydowanie płynna jazda po trasie - spalanie rzędu 5,5 L na 100 - mogę jechać spokojnie 1200 - 1400 km na baku (tankowanie pod korek z czekaniem aż piana opadnie), a koszty tylko nieco wyższe, niż 1.6 LPG. Miejsca z tyłu duuużo wiecej, ale za to wszystko w środku strzela, pyka, trzeszczy jak w stodole - auto ma już 225 tys. nalatane.

Ale jest jedna zdecydowana przewaga Octavki: dostęp do bagażnika w wersji Liftback - idzie do góry cała tylna szyba, wszystkie wózki i inne pakunki wyciąga się od góry, nie trzeba wyciągać całego bagażnika, żeby dostać się na tył. Jest o niebo lepiej, niż w kombiku. Dlatego mając wybór kupiłem liftbacka - jest bardziel funkcjonalny od kombi. Spokojnie woziłem nim lodówkę, kuchenkę, a na codzień nie wożę powietrza niepotrzebnie.

Druga przewaga Octavki to koszty części - są po prostu śmiesznie niskie. Mało jest takich aut na rynku, do których są tak tanie części.

Oba auta natomiast idą jak czołgi - szczególnie w zimie. Jednym i drugim mozna walić w zaspy robiac sobie na szybko miejsce do parkowania.

Nie mam doświadczenia z Octavka II niestety.

tom

[radekgw]

No ja jak ostatnio jechałem ze znajomym scenikiem to z tyłu wydawało mi się że na deskach jadę , często słyszę o "płynięciu" citroenem c5 ale jakaś nigdy nie było mi dane się przejechać

jechalem jedna c5 i na prawde fajnie sie plynelo, mysle ze masa tutaj tez ma znaczenie, ale jechalem tez druga c5, ale akurat walilo w niej tak ze czulem sie w swojej bardziej komfortowo , takze duzo tez zalezy czy ktos dba czy poprostu jezdzi i zalewa

[Skfarek]

Również bezpieczeństwo w OII jest na wyższym poziomie, co nie oznacza, że w O1 jest jakoś tragicznie, po prostu auta dzieli ponad 10 lat rozwoju techniki i np w O1 nie były dostępne kurtyny

dokładnie - dodam tylko że O1 po lifcie miała 4 gwiazdki w czołowym teście NCAP.

[t_kucyk]

Re: Dostałem dziś zastępczą OI - wrażenia

Postanowiłem się podzielić emocjami...

W porównaniu z S1 O1 wypada okrutnie blado pod każdym względem poza kategorią kosztów eksploatacji - tutaj O1 bryluje :-)

Dystans między O1 a O2 nie jest taki duży - więcej miejsca z tyłu 02, lepsze prowadzenie O2.